Jak wspomniałam w ostatniej notce wypadałoby zrzucić nadmiar ubrań, szczególnie, że pogoda temu sprzyja. Jednak nie zawsze odsłonięcie ciała oznacza, że będziemy czuły się przewiewnie. Uważam, że w takie upały warto jest pokochać długie, delikatne, lejące się i przewiewne materiały takie jak: szyfon, jedwab, poliester.
U mnie prosto i zwiewnie maxi spódnica, w piaskowym kolorze, koszulka na cienkie ramiączka, sandałki i biała torebka.
Maxi skirt - MODNAPOLKA.pl
Maxi skirt ZARA T-shirt - ZARA old, Sandals - ZARA old, Bag - PARFOIS %
Świetny zestaw ;)
OdpowiedzUsuńśliczna maxi ;)
OdpowiedzUsuńOOO Martusia jak piękna kiecka :)No a Ja dzisiaj kolejne dżiny zakupiłam ...haha:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz !!Fryzurka moja Twoja ulubiona !:)
Pozdrawiam
cudowna maxi ! ja też namiętnie zawsze wszystko skracałam ale zaczynam się przekonywać do takich pięknych długich kiecek i spódnic <3
OdpowiedzUsuńzjawiskowo <3 niby zaslonieta a bardziej ponętna ;)to jest urok maxi :)
OdpowiedzUsuńpiękna spódnica! rozporek wzdłuż calej nogi dodaje seksapilu... :)
OdpowiedzUsuńLove your skirt! Would you like follow each other?
OdpowiedzUsuń